sobota, 2 października 2010

Krótkie nawiązanie do Gim...



Ojjj....
jak wracam pamięcią do gimnazjum przypominają mi się wypady z dziewczynami na ,,zakręty'' w dosłownym tego słowa znaczeniu nic szczególnego ;p
Na tym wspaniałym zdjęciu jestem z najlepszą przyjaciółką, którą złączył mnie los można powiedzieć od urodzenia. Między nami jest niby dzień ale tam naprawdę parę godzin różnicy.
Julita jest starsza. Zawsze 3małyśmy się razem.

Koniec wakacji ,,zapinamy pasy'' idziemy do LO
i tu nasze drogi się rozeszły Jula poszła do Koszalina a ja do Człuchowa. Dalej utrzymujemy ze sobą bliższe stosunki xD
Cieszyłam się, że w mojej nowej klasie będę mieć 7 osób ze starej szkoły.
Nie byłam zadowolona jedynie z faktu iż nie dostałam się na profil bio-chem ;((
zabrakło miejsc...
PADŁEŚ, POWSTAŃ.... i coś tam jeszcze było ale żeby nikt mnie nie osądził o nielegalne promowanie jakiegokolwiek produktu xd

Chodzi mi o to że nie mogłam się poddać i musiałam iść do kl. o profilu turystycznym.
Masakra od tamtej pory biorę leki na silna depresję po lekcjach geografii, której teraz tak bardzo nienawidzę. Dobra nic już dzisiaj więcej nie powiem o mojej ,,starej'' ale ,,nowej'' klasie...

BE CONTINUED....

Ps. nie mogłam się oprzeć musiałam wstawić śmieszne zd. które zrobiłam przypadkowo mamie tylko cicho! nie może się dowiedzieć!!! ;)


Brak komentarzy: